poniedziałek, 22 listopada 2010

The November sun













Takie trochę lato przy końcu jesieni prowokuje do zakładania zwiewnych rzeczy. Tunika, kupiona dwa lata temu za 7 zł, długo czekała na swoje 5 minut. Wzory tureckiego pieprzu czy, jak ktoś woli, arabeski zawsze mają miejsce w mojej szafie, nieważne czy są akurat trendy, czy nie. Poza tym wnoszą lato w każdą porę roku. Szczytem moich marzeń są aktualnie welurowe leginsy w taki wzór i poczyniłam już pierwsze kroki, by je mieć. Wkrótce uchylę rąbka tajemnicy, a jeśli ktoś też miałby na takie ochotę to zapraszam do śledzenia mojego bloga.
Serdecznie dziękuję za komentarze!


Jacket - No name
Jeans - Seyoo
Shoes - Gift (Allegro)
Top - No name
Sunglasses - No name
Earrigs - Gift

3 komentarze:

LaPocher pisze...

No cóż, akurat u Ciebie tę szczyptę lata czuć:)

pancakestacker pisze...

Thanks for the question! I'm not sure if this is what you're asking, but you can change your comment settings in your blogger dashboard under "settings" and then "comments." Hope that helps!

P.S: I'm holding a giveaway and would love it if you entered!
http://pancakestacker.blogspot.com

Lady at home pisze...

Dziękuję!