piątek, 20 sierpnia 2010

Country girl
















Dziś luźno, wygodnie i w sam raz na ostatnie oddechy lata. Sandały to prawdziwy vintage - dostałam je w prezencie od cioci. Są piękne, fantastycznie zrobione i spokojnie można w nich śmigać cały dzień. Koszulę podprowadziłam bratu, a korale do kapelusza mamie. Wyszedł fajny zestaw, w sam raz na spacer po lesie ;))).
P.S. Bardzo dziękuję za komentarze do poprzedniego posta!
Miłego weekendu!


Hat - No name
Necklace - No name
Top - Bazaar
Shirt - My brother
Shorts - Inside + DIY
Sandals, belt - Vintage
Bracelet - Gift

2 komentarze:

lady_sport pisze...

Sandały są piękne!

Margaret pisze...

i love that colour on you!
great blog!
loving the posts
stop by some time xx