środa, 4 sierpnia 2010

Little come back...






Minęło sporo czasu odkąd byłam tu ostatnio. Cóż życie, pośpiech i zamieszanie nie sprzyjały blogowaniu. Postaram się nadrobić zaległości. I solennie obiecuję być regularną blogerką!
Dziś w roli głównej mój ukochany kapelusz na wakacyjne szaleństwa.
P.S. Wiecie, że nauczyłam się piec chleb i robić żółty serek???

Hat - No name
Blouse - SH
Shorts - Cross + DIY
Sandals - Allegro
Bracelet - H&M + New Look
Earrings, nacklace with Svarovski crystal - Allegro

4 komentarze:

peppermint ladies pisze...

śliczne buty:)

sananhan pisze...

świetny kapelusz!

Anonimowy pisze...

ślicznie i to się nazywa moda

Lady at home pisze...

Dziękuję za miłe komentarze!